Etykiety

sobota, 5 października 2013

Kasza gryczana pod dyniową pierzynką

Chciałam zrobić jakiś szybki obiad. Ugotowałam więc kaszę gryczaną, bo jest smaczna i można ją szybko połączyć dosłownie ze wszystkim. I wtedy przyszła ona.. wpadła niepostrzeżenie w moje ręce i powiedziała: "Ze mną jeszcze kaszy gryczanej nie łączyłaś!". I tak oto połączyłam ową kaszę z piękną, jędrną, pomarańczową dynią. Jak to zrobiłam? A no tak:

Ugotowałam szklankę kaszy gryczanej w 1,5 szklanki lekko osolonej wody. Gdy zaczęła mięknąć, wyłączyłam ogień pod garnkiem, przykryłam go pokrywką, a kasza spokojnie dopiła resztę wody i doszła do stanu idealnego. Dynię (właściwie połowę maleńkiej dyni) pozbawiłam pestek, pokroiłam na niewielkie kawałki i podsmażyłam na łyżce masła. Następnie zalałam dynię połową szklanki bulionu. Poczekałam aż całkowicie zmiękła i przetarłam ją przez sito. Po chwili bulion odparował, dyniowa pierzynka zaczęła gęstnieć. Dosypałam więc łyżeczkę czosnku granulowanego, szczyptę cynamonu oraz odrobinę ostrej papryki. Podałam w widoczny na zdjęciu sposób. Zjadłam szybko. Było pyszne.

Dziękuję dyni, że z całym swoim sprytem wdarła się dziś w moje ręce :)
                                 Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz