Etykiety

sobota, 17 sierpnia 2013

Do góry, Ogóry!

Sezon na przygotowywanie przetworów, które skonsumuję podczas zimnych, ciemnych, opolskich wieczorów czas zacząć.
Zaczęłam od cudownych w każdej postaci - ogórków.
Przygotowałam je w dwóch wersjach - można powiedzieć - jednej niebiańskiej, drugiej diabelskiej.
Przedstawiam moje ogórki w musztardzie oraz ogórki z chilli i czosnkiem.


Najpierw musimy udać się na zakupy, gdzie powinniśmy kupić 2 butelki octu, główkę czosnku, opakowanie chilli i musztardę i oczywiście ogórki - ok. 7 kg powinno wystarczyć.
Przygotowywałam po 10 słoiczków (ok. 500 ml) każdego rodzaju.

Wstawiamy na ogień dwie zalewy:
Do ogórków w musztardzie:
4 szklanki wody, 3 szklanki octu, szklanka cukru, 4 łyżki soli. Po zagotowaniu dodajemy całe opakowanie musztardy i dokładnie mieszamy. Zostawiamy do wystygnięcia.

Do ogórków z chilli i czosnkiem:
Procedura jest taka sama jak poprzednio, tyle że do wody, octu, soli i cukru dodajemy główkę posiekanego czosnku - można przecisnąć przez praskę, oraz całe opakowanie chilli. Zagotowujemy i po wystygnięciu dodajemy 8 łyżek oleju.



Ogórki dokładnie myjemy i kroimy w ćwiartki. Do słoików, w których będzie zalewa musztardowa dodajemy 3 kulki ziela angielskiego i  listek laurowy. Do tych na ostro dodajemy kawałek łodygi kopru, ok. 7-10 ziarenek gorczycy i 2 ziarnka ziela angielskiego. Ja dosypałam jeszcze po troszku czosnku granulowanego. Ogórki wkładamy do słoików, zalewamy chłodną zalewą i zakręcamy. Po upewnieniu się, że spod żadnej zakrętki nie wycieka zalewa, wstawiamy ogórki do garnka, zalewamy wodą do połowy słoików i gotujemy przez 10 minut. ( 10 minut od zagotowania wody, bo można to rozumieć dwojako :)).Słoiki wyciągamy, ustawiamy do góry dnem. Po ok. 3-4 tygodniach będą się już nadawały do zjedzenia, choć ja wolę poczekać ok. 2 miesięcy, wtedy (przynajmniej według mnie) najlepiej nasiąkają zalewą i są przepyszne :).




 Zapasy na zimę - I edycja 2013


1 komentarz: